KONTEKST
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy (od marca 2020 r.) nastąpiły dramatyczne wydarzenia wywołane pandemią COVID -19, które skutkowały:
- kryzysem humanitarnym (dane WHO na dzień 7 czerwca 2021: zachorowało niemal 173 mln osób, a prawie 4 miliony zmarły),
- nastąpiły zmiany o sile sejsmicznej: każdy aspekt sposobu działania i myślenia ludzi uległ zmianie, także to, co uznawaliśmy za pewnik,
- więzi oraz relacje społeczne i środowiskowe zostały złamane i pozrywane,
- życie ludzi uległo transformacji i zmiany (zarówno te pozytywne, jak i negatywne) nie znikną z dnia na dzień, ale będą się utrzymywały długo po ustaniu pandemii,
- ludzie doświadczają ekstremalnych stanów: izolacji, obaw, niepokoju, wyczerpania psychicznego i fizycznego,
- wiele krajów doświadcza nadziei i symptomów wychodzenia z kryzysu, ale część nadal pogrążonych jest w stanie kryzysu i zwątpienia.
SPOJRZENIE NA PANDEMIĘ Z CZTERECH PERSPEKTYW
- Perspektywa badań klinicznych
Dr Albert Banta – psycholog kliniczny z USA, zwrócił uwagę, że smutek i cierpienie jakich doświadczyło wiele osób na skutek pandemii, z powodu podniesionych strat, nie jest czymś punktowym, ale rozciąga się w czasie i w czasie musi być poddane leczeniu. Kliniczne badania psychologicznych skutków Covid-19 pokazują, że czterokrotnie wzrosły przypadki depresji, trzykrotnie stany niepokoju oraz innych negatywnych stanów psychicznych. Co je wywołało?:
- wywrócenie do góry nogami normalnej rutyny życia i znanych struktur,
- brak stabilności gospodarczej i związany z tym strach,
- zwiększona izolacja społeczna,
- zmęczenie cyfrowe i wypalenie,
- obawy i strach przed szczepieniami.
Podkreślił, że nie wszyscy jednakowo negatywnie reagują na skutki pandemii i że generalnie większość z nas ma zdolność uodpornienia się na nie. Do pozytywnych personalnych strategii przetrwania zaliczył zdolność do zachowania kompetencji mimo przeciwności, zdolność do autoregeneracji, rozwoju pomimo stresu, poleganie na własnej skuteczności, wykraczanie poza schematy i kopiowanie zachowań. Zwrócił uwagę na wyniki badań dr Shermana A. Lee, który zauważył, że skutki pandemii miały zazwyczaj charakter somatyczny, nie były werbalizowane i mogły przebiegać w sposób nieuświadomiony. Badani, którymi byli mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, wskazywali na wielorakie symptomy fizjologiczne, m.in. na zawroty głowy, stany omdlenia, zmrożenia, sparaliżowania, niemożność zaśnięcia lub kontynuacji snu, nudności, brak apetytu i problemy żołądkowe. Wszystkie wymienione objawy powstawały na skutek styczności z informacjami, związanymi z pandemią. Były także inne symptomy, dotyczące sfery emocji takie, jak: poczucie beznadziejności (dwukrotny wzrost), myśli samobójcze (trzykrotny wzrost, znaczący wzrost wśród dzieci), zwiększone spożycie używek i narkotyków (niemal trzykrotny wzrost).
Z innych badań, przeprowadzonych przez dr Jane Milman w zakresie modelowania stanów niepokoju i depresji, wynika wniosek, że kluczowe (podstawowe) przekonania (definiowane jako w dużej mierze ukryte przemyślenia i przekonania, dające poczucie, że świat jest miejscem sprawiedliwym, w którym możemy wpływać na okoliczności i żyć ze względną pewnością, co do naszej przyszłości, mając sens egzystencji, poczucie tożsamości, osobistej wartości oraz integralności relacji) zostały przez pandemię zdewastowane w najwyższym stopniu w porównaniu z innymi czynnikami, wywołującymi depresję i niepokój.
Jak odnieść się do negatywnych objawów somatycznych i jak je eliminować? Można skorzystać z kilku prostych sposobów zmniejszających poziom napięcia i niepokoju:
- wyjść z domu i ruszać się, o ile to możliwe,
- zwiększyć liczbę pozytywnych i miłych czynności,
- nawiązywać i utrzymywać kontakty, odzywać się do innych,
- zrobić dla siebie przynajmniej jedną pozytywną rzecz w ciągu dnia,
- oddawać się prostym przyjemnościom (np. wypicie kawy, odsłuchanie płyty),
- zająć się czymś, co wywołuje śmiech, poczucie lekkości/pozytywne nastawienie,
- praktykować powtarzalne czynności:
- głębokie, kontrolowane oddychanie,
- oddawanie się praktyce uważności (świadome, rozmyślne wykonywanie każdej czynności) w celu redukcji stresu,
- higiena snu,
- ćwiczenia fizyczne (tai chi, joga, pilates, rower, bieganie)
- spotkania on-line grup wsparcia (stworzenie takiej grupy),
- terapia przez sztukę (wyrażanie emocji niepoddających się werbalizacji).
- robić w pracy 5-minutowe przerwy na wypoczynek,
- przygarnąć zwierzę.
Kluczową kwestią jest rozumienie i nadawanie sensu naszemu życiu w otaczającym świecie, w czym ogromną pomoc daje indywidualna terapia: korzystanie z niej nie oznacza, że jest z nami coś nie tak, że powstał problem psychiczny, ale należy na nią spojrzeć jak na okazję do zwiększenia samoświadomości, akceptacji i osobistego wzrostu. Jest to czas zarezerwowany na to, by móc spojrzeć na siebie i pracę nad sobą, która ma nas doprowadzić do większego szczęścia i satysfakcji.
Generalnie dla zdrowia psychicznego należy przyjąć i stosować w praktyce zasadę: rozmowa pomaga. Możemy rozmawiać z każdą osobą, której ufamy i lubimy: terapeutą, partnerem, przyjacielem.
W relacji z innymi, którzy potrzebują pomocy:
- jeśli coś zauważymy, powiedzmy o tym tej osobie,
- okażmy zainteresowanie (czy wszystko w porządku?),
- zaoferujmy wsparcie i potwierdźmy, że jesteśmy gotowi słuchać, ilekroć ktoś chciałby porozmawiać,
- słuchajmy bez oceniania i próbowania rozwiazywania problemu,
- zasugerujmy ośrodki i formy wsparcia oraz wskażmy miejsca ich znalezienia.
- Perspektywa pracującego rodzica
Laura Leka, pełniąca funkcję kierowniczą w IFAC w Nowym Jorku, podzieliła się swoimi odczuciami dotyczącymi pandemii jako rodzic dwojga dzieci. Podkreśliła znaczenie spotkań, podczas których można podzielić się doświadczeniami i problemami. Zwróciła uwagę, że miała wyjątkowe szczęście, gdyż nie straciła pracy, a jej bliscy nie zachorowali. Powiedziała, że pierwszą jej troską były dzieci i to, jak odnajdą się w trudnej rzeczywistości, szczególnie młodsze z nich. Zaobserwowała w czasie pandemii kilka szczególnie trudnych wyzwań: łączenie pracy zawodowej wykonywanej z domu z obowiązkami domowymi, zarządzanie notorycznym stanem niepewności, nadmierną obecność przed ekranem w przypadku wszystkich domowników, odnajdowanie pozytywów w trudnym czasie.
- Perspektywa młodej osoby (millenialsa)
Daniela Boria – studentka z Buenos Aires w Argentynie, powiedziała o niskim postępie szczepień i ich małej dostępności dla osób spoza wskazanych grup. Każde szczepienie jest w Argentynie powodem do szczęścia i świętowania (na podobieństwo urodzin). Podkreśliła odpowiedzialność za bliskie osoby, które przejawiało się ograniczeniem kontaktów ze znajomymi i przyjaciółmi, co było wyjątkowo trudne dla młodej osoby. Zaznaczyła, że twardy lock-down skutkował zwolnieniami z pracy, a rzesze tych, którzy przeszli na pracę zdalną, nie mieli w Argentynie dostępu do sprzętów i funkcjonalności związanych z internetem.
- Perspektywa praktyka
Steve Pearce z Wielkiej Brytanii, zajmujący się zawodowo wspieraniem menedżerów i liderów biznesu, zwrócił uwagę na aspekty budowania odporności u osób na kierowniczych stanowiskach, w tym u właścicieli małych firm księgowych, którzy mogą liczyć tylko na siebie prowadząc biznes. Należą do nich:
- nauczenie się odmawiania i odrzucania roszczeń (mówienie „nie” zamiast zawsze „tak”),
- okazywanie współczucia sobie samemu,
- zadowolenie z procesów (coś się wydarzyło), a nie tylko z efektów (sukcesów),
- oduczenie się perfekcji (która jest nieosiągalna),
- nauczenie się proszenia o pomoc dla siebie (odporni ludzie mają tę umiejętność), w tym otwarcie się na budowanie sieci kontaktów, wychodzenie do ludzi jako największa umiejętność w czasach pandemii,
- zarządzanie czasem „przestoju” (odpoczynek i regeneracja są równie ważne jak praca – tak jak ma to miejsce w życiu mistrzów sportu):
- spędzajmy nie więcej niż 90 minut przed ekranem bez robienia przerw,
- zarezerwujmy w kalendarzu czas na ćwiczenia fizyczne,
- nie bądźmy zawsze podłączeni do sieci, bo to błędne założenie, które osłabia naszą zdolność do pracy bez popełnienia błędu.
W relacjach z pracownikami należy okazywać im współczucie, zainteresowanie, rozmawiać z nimi, wspomagać ich i pomagać im wizualizować lepszą przyszłość. Nie pisać nocnych sms-ów i maili, wymagających natychmiastowej odpowiedzi (to sugeruje, że pracownicy powinni być online cały czas, badania pokazały, że w czasach pandemii 34 proc. maili wysłano po godz. 22).
Zródło: